Ten Stan - Sanah zobacz tekst, t艂umaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na ods艂onie znajduj膮 si臋 s艂owa utworu - Ten Stan.
艢wiat m贸j tak zwyczajny Pod niebem bia艂o-czarnym Ludzie s膮 wyci臋ci z szarych stron Ze 艣rodka ksi膮g Pi臋kni s膮 z romansu t艂a Zm臋czeni tylko z gazet A ja... jestem bia艂膮, czyst膮 kartk膮 Po艣r贸d Was To nie ja by艂am Ew膮 To nie ja skrad艂am niebo Chocia偶 dosy膰 mam 艂ez Moich 艂ez, tylu 艂ez Jestem po to, by kocha膰 mnie To nie ja by艂am Ew膮 To nie ja skrad艂am niebo Nie dodawaj mi win To nie ja, to nie ja Nie ja! ...Jestem Ew膮 Niebo wieje ch艂odem Piek艂o k艂ania si臋 ogniem do st贸p A ja... papierowa marionetka, musz臋 gra膰 To nie ja by艂am Ew膮 To nie ja skrad艂am niebo Chocia偶 dosy膰 mam 艂ez Moich 艂ez, tylu 艂ez Jestem po to, by kocha膰, wiem... Zanim w popi贸艂 si臋 zmieni臋 Chc臋 by膰 wielkim p艂omieniem Chc臋 si臋 wzbi膰 ponad 艣wiat Hen, do gwiazd Ogrza膰 niebo marzeniem
Bal jak bal, nie wszyscy si臋 bawi膮. Balon z helem, konfetti ostatni raz. Troch臋 tu g艂o艣no, a chcia艂em pogada膰. Ta艅czysz od roku, a ja nie znam krok贸w. Refren: Za par臋 chwil ju偶 b臋dzie 艂adnie. Jak u Tiffany'ego na 艣niadaniu, Givenchy. Za par臋 chwil na jeden moment. Do centrum miasta, dla nas parkiet vis-脿-vis.
Tekst piosenki: A ja tak tak tak a Ty nie nie nie ja si臋 w Tobie zakocha艂em a Ty nie chcesz mnie /x4 To by艂o tak opowiem wam histori臋 Na ko艅cu 艣wiata pewien pan za pani膮 lata Ona jest jak seksbomba i wygl膮da jak dziewczyna Jamesa Bonda A ja tak tak tak a Ty nie nie nie ja si臋 w Tobie zakocha艂em a Ty nie chcesz mnie /x4 Ka偶dy chcia艂 mie膰 tak膮 dziewczyn臋 Ty mi si臋 bardzo podoba艂a艣 Mam wielk膮 ch臋膰 na Ciebie Kasiu Jestem doros艂y a Ty masz troch臋 czasu A ja tak tak tak a Ty nie nie nie ja si臋 w Tobie zakocha艂em a Ty nie chcesz mnie /x4 A ja tak tak tak a Ty nie nie nie /x2 A ja tak tak tak a Ty nie nie nie ja si臋 w Tobie zakocha艂em a Ty nie chcesz mnie /x4 Dodaj interpretacj臋 do tego tekstu 禄 Historia edycji tekstu
A ja nie. Po prostu - nie. Mnie si臋 to - mnie to si臋 nie podoba niech si臋 dzieje Niech dzieje si臋 co chce Nie po偶yczam, bo 艣wiat mi nie odda. Ja to znam, po prostu znam I nie b臋d臋 -nie b臋d臋 nast臋pny Kt贸ry szuka, szuka, cho膰 wie 呕e labirynt jest wsz臋dzie zamkni臋ty.
[Refren: Mata] 艁膮czy nas co艣 wi臋cej ni偶 alkohol M贸wili nie mieszaj, a ja mieszam to z robot膮, o Nie jestem robotem, chc臋 odpocz膮膰 Nie jestem robotem, mam 艣wiadomo艣膰, 偶e 艁膮czy nas co艣 wi臋cej ni偶 alkohol M贸wili nie mieszaj, a ja mieszam to z robot膮, o Nie jestem robotem, chc臋 odpocz膮膰 Nie jestem robotem, mam 艣wiadomo艣膰 [Zwrotka 1: White 2115] Jeszcze wczoraj mia艂em zakaz chlania Ca艂e szcz臋艣cie, jebi臋 zakazania Rano nie wstaj臋 bracie, ja nie 艣pi臋 do rana I tak samo Mata, prosz臋 we藕 si臋 nie obra偶aj Ale we藕 si臋 przesta艅 pyta膰, a najlepiej wyp-- M艂ody alkoholik, do szklany se robi臋 ball-in' Do flachy nie pij臋 coli, na wczasy se jad膮 ziomy Jak to hotel, jak to nie wiesz co mi la膰? Byle co, no bo mnie goni kac Nie chc臋 by膰 trze藕wy, M艂ody White [Zwrotka 2: Jan-rapowanie] Gdyby zebra膰, co wyla艂em tylko za tych, co nie mog膮 Wszyscy, kt贸rzy to us艂ysz膮 mogliby, kurwa, uton膮膰, o Zrobi艂em na Planszach reklam臋 wi艣ni, siema dzwoni臋, bo mi wisisz Hotel, a nie radio, ale prosz臋 o klin Ko艅cz臋 balet rano, Panie Bo偶e daj 偶y膰 Dobrze znam ten amok, garnek p艂onie, oh shit Lubi臋 pi膰, umiem pi膰 ca艂kiem sporo Ca艂kiem sporo te偶 odjeba膰 Ty chcesz wbi膰 w moje grono, no i i艣膰 ze mn膮 na melan偶 Ja si臋 id臋 napierdoli膰, nie id臋 na 偶aden bankiet A ty nie wiesz jeszcze co jest, jak nie pi艂e艣 nigdy z Lankiem [Refren: Mata] 艁膮czy nas co艣 wi臋cej ni偶 alkohol M贸wili nie mieszaj, a ja mieszam to z robot膮, o Nie jestem robotem, chc臋 odpocz膮膰 Nie jestem robotem, mam 艣wiadomo艣膰, 偶e 艁膮czy nas co艣 wi臋cej ni偶 alkohol M贸wili nie mieszaj, a ja mieszam to z robot膮, o Nie jestem robotem, chc臋 odpocz膮膰 Nie jestem robotem, mam 艣wiadomo艣膰, 偶e [Zwrotka 3: Adi Nowak] Szk艂o p臋ka jak Black Mirror, wow Ziej臋 ogniem, pluj臋 parafin膮 Dziewi臋tnasta, rano wstaj臋, pe艂en wigor Zero kaca, jestem decepticon, jad臋 dalej, lec臋 dalej Nie wiesz co si臋 kryje pod t膮 peleryn膮, wow Wbijam z bluetooth'a, trz臋s臋 t膮 melin膮 Twoja mi艂a, pono膰 obraca艂y penery j膮 A ja nie, bo akurat sprzedawa艂em w贸d臋 delfinom [Zwrotka 4: Maciej Kacperczyk & Janusz Walczuk] No bo trzeba by艂o Tak jak przed kimaniem zajeba膰 wod臋 z cytryn膮 Lecz to ryj krzywi, w艂膮czam autopilot, kierunek wyro M贸j Listerine wygl膮da jak bomba i szafir 艢niadaniowego jointa mi zmota艂 Adi Najebani naft膮 jak zmenelone Emiraty Najarany ganj膮, bo ju偶 zabrak艂o flachy Czystej w贸dki jak poranny klin Z mordy Kacperczyk jak Charlie Sheen Zamknij ryj, bo dla nas piwko jak dla ciebie weed [Refren: Mata] 艁膮czy nas co艣 wi臋cej ni偶 alkohol M贸wili nie mieszaj, a ja mieszam to z robot膮, o Nie jestem robotem, chc臋 odpocz膮膰 Nie jestem robotem, mam 艣wiadomo艣膰, 偶e 艁膮czy nas co艣 wi臋cej ni偶 alkohol M贸wili nie mieszaj, a ja mieszam to z robot膮, o Nie jestem robotem, chc臋 odpocz膮膰 Nie jestem robotem, mam 艣wiadomo艣膰, 偶e [Zwrotka 5: Beteo] Wchodz臋 jak jegomo艣膰, chwiejnym krokiem Ale to nie wo艂anie o pomoc Jedno oko na alkohol, drugie na Maroko Tw贸j idol baboch艂op, piwo ma ze s艂omk膮 Jeszcze je popija wod膮 Hotel skacze tak jak rozbujany klub, ey Troch臋 flaszek, garstka ziom贸w, 偶adnych dupek Jak rymuj臋, Janek leje mi podw贸jne I dlatego najeba艂em si臋 jak g艂upek A na bluzie mam wyjebany napis Mam wyjebane na PiS, ja chc臋 si臋 tylko napi膰 W贸dka to ziemniaki (woah), bez fermentacji Nigdy wi臋cej wegetacji, dajcie wege szamki Musz臋 to czym艣 zagry藕膰, by "na zdrowie" mia艂o sens Uwa偶aj z kim ta艅czysz, abstynent to nie You Can Dance After party w trakcie pracy, a po pracy before jest, flex (flex) [Zwrotka 6: Mata, Flexxy 2115] Wsta艂em, bo my艣la艂em, 偶e jest 18:46 Na start kanapka, musz臋 co艣 zje艣膰 My艣lisz, 偶e czemu si臋 je na weselu ros贸艂? M-A-T, pi艂em wczoraj z Betelakiem ca艂y dzie艅 Pi艂em wczoraj z Janem ca艂y dzie艅, pierdol si臋 Whisky, flacha i cole, Chief Keef, Blacha, Harambe Dzi艣 mi lata z JBL, dziwki, klata JLB Do bata dwa Harnasie, pozna ta tu po tym mnie Tatua偶 HWDP, moja Maffija SBM, kurwo
O.K. Kto jest ochrzczony, albo chodzi艂 na religi臋 albo po prostu czyta Pismo 艢wi臋te zna histori臋 Samsona i histori臋 Dawida albo mo偶e pozna膰 do czego szczerze zach臋cam, ale ta piosenka nie jest ani o Samsonie ani o Dawidzie, ani o ich Wierze, ani o Prawdziwej Mi艂o艣ci, to kogiel mogiel i flaki z olejem, zmy艂ka i kompletna 艣ciema, dlatego w 艣wietle Warto艣ci Samsona i Dawida nie da

Ale ja nie Lyrics[Zwrotka 1: Bia艂as]Nie chc臋 wok贸艂 siebie kurew (dziwki), mnie interesuj膮 zyskiMa艂olat贸w dopinguje (wszystkich) sam d藕wi臋k mojej ksywkiTy zapytaj kto jest kr贸lem i na kogo mog膮 liczy膰Nie za s艂aw臋 mam szacunek, a za 偶ycie na ulicyCi膮gle zdj臋cia i podpisy, zniech臋caj膮 mnie do granicJa chc臋 tylko s艂ysze膰 bity, a nie, 偶e jestem wspania艂yWkurwiam si臋 ju偶, mimo, 偶e w dostatek ubra艂 mnie B贸gKiedy艣 mi mo偶e zabraknie pieni臋dzy, no ale na pewno ziom kurwa nie s艂贸wCi膮gle nawijam o hajsie, a ludzie max 偶yj膮 ka偶dym numeremNo bo szukaj膮 go wsz臋dzie i zawsze, a w moim rapie odnajd膮 go wiele, wiele, wiele呕aden ze mnie celebryta, bior臋 szelest znikam, bior臋 szelest znikamPytasz po co znowu nawijam o hajsie?Bo w nim cz膮stk臋 siebie tu ka偶dy odnajdzieSta艂em si臋 gwiazd膮 hip-hopu, ale biznes mnie odrzucaWe藕 nie myl mnie z tymi gejami, ka偶dy z nich na 艣wieczniku kurwa najch臋tniej by usiad艂Gardz臋 nimi![Refren: Bia艂as]Oni pij膮 se najdro偶sz膮 艂ych臋, ale ja niePo niej zdradzaj膮 swe tajemnice, ale ja niePatrz膮 si臋 na ludzi jak na szmaty, ale ja nieUdaj膮, 偶e w rapie nie ma kasy, jak to nie ma kasy jak tu kurwa jestOni pij膮 se najdro偶sz膮 艂ych臋, ale ja niePo niej zdradzaj膮 swe tajemnice, ale ja niePatrz膮 si臋 na ludzi jak na szmaty, ale ja nieUdaj膮, 偶e w rapie nie ma kasy, jak to nie ma kasy jak tu kurwa jest[Zwrotka 2: Paluch]Wielu lubi sobie lata膰 na palonym janie, ale ja nieUdaj膮, 偶e maj膮 na gr臋 wyjebane, ale ja nieNasze rapy dla 艂ak贸w to z艂oty kaganiec, od zawsze tak jest艢wie偶e spisz臋 na kartach, by zosta艂 testament, po 艣mierci kto艣 nagra i rozjebie gr臋Bo robi艂em rozpierdol ju偶 dawno bez kasy, gdy rapy nie da艂yby hajsu na butyDzi艣 wiele z tych track贸w to jebany klasyk, niszcz臋 ci HiFi jak nalot na bunkierZa d艂ugo w tym jestem, by nie wyczu膰 gadki, o szacunek nie prosz臋, po prostu mamNie za bycie gwiazd膮, za bycie normalnym, cho膰 w chuj popularny to dalej ten samOdpuszcza艂em zarobek, by nie zosta膰 dziwk膮Bo wszystko co robi臋, poprzedzone jest my艣l膮To wewn臋trzny kodeks, jak nie kumasz id藕 st膮dDzi艣 najmniejszy schodek, dla nich wej艣cie za wszystkoNie m贸w ju偶 do mnie i nie klep po plecach, bo potniesz si臋 ziomu艣 o wbite tam no偶eChcesz mnie poucza膰? Ogarnij se set-up, jeste艣my dalej ni偶 ty kiedy艣 mog艂e艣Ca艂a ta rap-gra, manekin challengeSt贸j i wygl膮daj, 艂ap klientel臋[Refren: Bia艂as]Oni pij膮 se najdro偶sz膮 艂ych臋, ale ja niePo niej zdradzaj膮 swe tajemnice, ale ja niePatrz膮 si臋 na ludzi jak na szmaty, ale ja nieUdaj膮, 偶e w rapie nie ma kasy, jak to nie ma kasy jak tu kurwa jestOni pij膮 se najdro偶sz膮 艂ych臋, ale ja niePo niej zdradzaj膮 swe tajemnice, ale ja niePatrz膮 si臋 na ludzi jak na szmaty, ale ja nieUdaj膮, 偶e w rapie nie ma kasy, jak to nie ma kasy jak tu kurwa jest[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

HIT na Dzie艅 Mamy i Taty w wykonaniu kl. 2b Szko艂y Podstawowej im. 艢w Jana Kantego w 艁apanowie.Podk艂ad muzyczny do piosenki "Ja kocham Mam臋" znajdziesz na ht Dzisiaj jest pi臋knie, chocia偶 za oknem mizernie, S艂o艅ce gdzie艣 na niebie blednie, a ja wci膮偶 t臋sknie ob艂臋dnie, Chcia艂bym by膰 teraz tam z Tob膮, w og贸le nie interesuj膮c si臋 pogod膮, Przytuli膰 mocno do siebie i w ko艅cu poczu膰 si臋 b艂ogo, Nawet o tym nie masz poj臋cia skarbie, Jak bardzo chcia艂bym, by艣 pewnego dnia spojrza艂a na mnie, Swym nami臋tnym i czu艂ym spojrzeniem . 328 30 272 415 498 316 292 243

a ja nie tekst