No bo trzeba odróżnić rower elektryczny (ze wspomaganiem pedałowania i znośną masą umożliwiającą jazdę jak na zwykłym rowerze) i moped elektryczny (z manetką „gazu", 1000-watowym silnikiem i 20-kilogramowym pakietem aku). „Przeciwnicy" często mają problem z tym rozróżnieniem, dlatego odpowiedź jest taka sama.
Aby jazda rowerem elektrycznym była jak najbardziej efektywna, należy pamiętać o kilku kluczowych zasadach. Mowa tu przede wszystkim o optymalizacji zasięgu roweru, który zależy od wielu różnych czynników, takich jak profil trasy, temperatura, ciężar ciała rowerzysty oraz przewożonego ładunku czy wiatr.
Jak widzimy, jazda na rowerze elektrycznym nie jest trudna. Jeździ się jak na zwykłym rowerze, a do prędkości 25 km/h nawet lżej. Wszystko zależy od siły wspomagania, jaką wybierzemy. Jazda na takim jednośladzie, pomimo że jest wspomagana przez silnik, jest również zdrowa.
home Nic nie przybija jazdy i dojazdów do pracy na rowerze elektrycznym. Możesz przewieźć więcej pocąc się mniej, jechać szybciej niż na tradycyjnym rowerze z mniejszym wysiłkiem, a także nie musisz martwić się o korki i miejsce parkingowe. Do tego, spędzasz więcej czasu na powietrzu i ćwiczysz.
Jazda na rowerze kojarzyła mi się jedynie z wiatrem we włosach, wolnością i czasem potem spływającym po plecach. Bez żadnego wspomagania, bez dopingu, bez ułatwień. Na rowery z silnikiem elektrycznym czy spalinowym patrzyłem ze sporym dystansem. Cięższe, droższe, a tak w ogóle, to po co mi taki rower.
Gdzie można jeździć rowerem elektrycznym? Po ścieżce rowerowej? A może po ulicy? To, czy w ogóle można nim jeździć bez uprawnień zależy, jaki rodzaj roweru elektrycznego użytkujemy. PLOTEK 19:08 Włoszka i Włoch już nie pojeżdżą takim BMW jak na zdjęciu. Rząd planuje złomowanie nawet 11 mln aut
